sobota, 30 lipca 2016

Ziaja maseczki: oczyszczająca i regenerująca

Cześć!
Na wstępie chciałabym powiedzieć, że w najbliższym czasie posty mogą pojawiać się rzadziej, ponieważ jestem na wyjeździe i mam problemy z internetem. :(
Dziś przedstawię Wam maseczki z Ziaji, bardzo popularne zapewne, z glinką szarą i brązową.

Przetestowałam już obie, jedna z nich zachwyciła mnie troszkę bardziej niż druga, niemniej jednak obie są dobre.
Zacznijmy od maski oczyszczającej.
Gwarancja producenta:
Zmniejsza widoczność rozszerzonych porów. Glinka szara oczyszczająca - zawiera siarkę, magnez, wapń oraz mangan, jest źródłem mikroelementów: głównie krzemu (około 45%), glinu (około 30%) i żelaza (około 2,5%), normalizuje pracę gruczołów łojowych. Kompleks proteinowo - cynkowy łączy właściwości antybakteryjne cynku i łagodzące protein. Zapobiega powstawaniu podrażnień, wywołanych nadmiernym gromadzeniem się sebum na powierzchni skóry. Reguluje proces keratynizacji naskórka oraz chroni przed nadmierną utratą wody. Skutecznie łagodzi podrażnienia skóry.
Prowitamina B5 aktywnie nawilża oraz skutecznie regeneruje podrażniony naskórek.
Alantoina, pochodna mocznika o doskonałych właściwościach kojących i osłaniających naskórek, skutecznie łagodzi podrażnienia oraz zmniejsza skłonność do ich powstawania.

Maseczka zapewne spełnia swoje zadanie. Oczyszcza delikatnie skórę, normalizuje pracę gruczołów łojowych. Jeśli chodzi o zmniejszoną widoczność rozszerzonych porów nie zaobserwowałam jej. Maseczka fajnie działa na moją twarz, delikatnie ją oczyszcza, nie powoduje żadnych uczuleń. Fajny produkt przeznaczony dla skóry tłustej, mieszanej i trądzikowej.


Jeśli chodzi zaś o maseczkę regenerującą zdecydowanie z nią polubiłam się bardziej. 
Producent obiecuje:
Uzupełnia niedobór substancji odżywczych - glinka brązowa regenerująca - surowiec naturalny z grupy minerałów ilastych, jest źródłem mikroelementów: głównie krzemu (około 50%), glinu (około 15%), żelaza (około 6%), wapnia (około 4%), potasu (3%) i magnezu (2%).
Przyspiesza regenerację skóry:
- ECO - certyfikowany olej Canola (rzepakowy) - bogaty w fitosterole, tokoferole oraz kwasy tłuszczowe. Doskonale odżywia i zmiękcza naskórek,
- ECO - certyfikowane glicerydy kokosowe - źródło NNKT bogatych w kwasy omega3 i omega6 niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania skóry. Zapewniają wysoką efektywność ochrony warstwy lipidowej naskórka,
- prowitamina B5 - aktywnie nawilża oraz skutecznie regeneruje podrażniony naskórek.
Skutecznie wygładza drobne zmarszczki,
- proteiny ze słodkich migdałów - wyraźnie wygładzają naskórek, dając widoczne efekty liftingujące. Zapobiegają wiotczeniu skóry, wzmacniają jej strukturę i przyspieszają procesy regeneracji,
- witamina E - witamina `młodości`, neutralizuje wolne rodniki przyspieszające proces starzenia skóry. 

Już po pierwszym zastosowaniu zauważyłam, że skóra jest bardziej miękka w dotyku, lepiej nawilżona. Zalecana jest ona do każdego rodzaju skóry. Jak już wspomniałam jestem posiadaczką cery mieszanej ze skłonnością do tłustej, sprawdza się u mnie idealnie. Pamiętajcie, że skórę tłustą należy również nawilżać! Nie zaobserwowałam co prawda jeszcze u siebie procesów starzenia się skóry, ale myślę, że zastosowanie takiej maseczki od czasu do czasu nie wpłynie negatywnie na moją skórę.

Ziaja posiada bogatą kolekcję maseczek do różnych typów skóry. Polecam przetestowanie ich w saszetkach, a jeśli przypadną Wam do gustu, firma oferuje produkty pełnowymiarowe.
Podsumowując- maseczki są fajnym produktem, dostępne w większości drogerii- 1,50zł za 7 ml. 
W razie pytań proszę pisać w komentarzach jak i na maila- ihatemondays1500@gmail.com. W wolnej chwili na pewno odpowiem.
Miłego weekendu, pozdrawiam!

2 komentarze:

  1. Świetny post!
    Zapraszam również do mnie na nowego posta https://owstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń