wtorek, 12 lipca 2016

Tusz Mega Effects od Avonu

Hej wszystkim!
W dzisiejszym poście chciałabym przedstawić Wam tusz Mega Effects od Avonu, który na pewno zadziwia swoim nietypowym kształtem. Tak naprawdę kupiłam go tylko dlatego, żeby przetestować szczoteczkę, poza tym skusiło mnie niebanalne opakowanie. 


Jak widać na zdjęciu tusz różni się znacznie od standardowych, drogeryjnych produktów. Jest mały i poręczny, bez problemu zmieści się w torebce czy kosmetyczce. Gdy zdejmiemy różową nakładkę naszym oczom ukaże się szczoteczka zanurzona w pojemniczku z tuszem. I tu przestaje być tak kolorowo. Po kilku zastosowaniach naprawdę wszystko jest ubrudzone tuszem, który łatwo zasycha. Avon oczywiście dołączył intrukcję obsługi szczoteczki, co zaliczam na plus. Po każdym wyjęciu szczoteczki z tonera na jej ząbkach znajduje się zdecydowanie zbyt wiele produktu, króry zdjać najlepiej właśnie ocierając ją o opakowanie. 

Szczoteczka prezentuje się tak. Jak widać, rączka posiada ruchomą część, dzięki której możemy ustawić ją pod odpowiednim kątem. Kilka pierwszych zastosowań kończyło się oczywiście ubrudzeniem całej powieki, ale z czasem nabrałam wprawy.
Jeśli chodzi o sam tusz zdecydowanie za szybko wysycha w opakowaniu. Nawet na początku produkt najlepiej sprawdzał się jako druga warstwa, gdzie pierwszą był inny tusz. Jako samodzielny kosmetyk totalnie się u mnie nie spisał, ale znam osoby, które są nim zachwycone- kwestia gustu 


Po pomalowaniu nim rzęs od razu się osypał. Być może w miarę ładnie wydłuża i rozdziela rzęsy, ale dla mnie to nie to. Jeśli chcecie same go przetestować znajdziecie go u konsultantek Avonu lub na Allegro. Ja swój zamawiałam właśnie tam i zapłaciłam za niego około 20 złotych, niestety nie pamiętam dokładnie.
Myślę, że na dzisiaj to wszystko. W razie jakichkolwiek pytań- piszcie.
Pozdrawiam! :)

3 komentarze: